Policjanci z Bydgoskiej Komendy Miejskiej wzięli udział w Marszu Duńskim, zorganizowanym przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji (IPA) . To wyjątkowe wydarzenie, noszące nazwę „IPA Pochod”, przyniosło niezapomniane doświadczenia dla polskich funkcjonariuszy. Wydarzenie w urokliwej miejscowości Hranice w Czechach, zgromadził policjantów z różnych krajów Europy. Wśród nich byli także mundurowi z Bydgoszczy, którzy stanowili dumną reprezentację Polskiej Policji na tej prestiżowej imprezie.
Bydgoscy policjanci łącznie przeszli 36 km na górskich terenach. Najpierw podjęli się nocnej trasy która liczyła 20 kilometrów, aby następnie po kilku godzinach snu udać się na kolejną trasę o długości 16 kilometrów. Funkcjonariusze musieli pokonać ją z obciążeniem o wadze 10 kg na plecach. Jednak dzięki determinacji, wysokiej kondycji fizycznej oraz silnej woli, bydgoscy policjanci zdali ten trudny egzamin. Ich udział w „IPA Pochod” został uwieńczony otrzymaniem certyfikatu potwierdzającego ukończenie marszu.
Warto podkreślić, że „IPA Pochod” był doskonale przygotowanym wydarzeniem. Organizatorzy z Stowarzyszenia IPA zadali sobie trud zapewnienia świetnych warunków uczestnictwa dla wszystkich policjantów. Polscy funkcjonariusze zostali przyjęci znakomicie na miejscu, czego efektem była ciepła i serdeczna atmosfera podczas Marszu Duńskiego.
Udział bydgoskich policjantów w „IPA Pochod” to kolejny dowód na ich profesjonalizm, zaangażowanie oraz gotowość do pokonywania trudności. Ich wysiłek i determinacja stanowią inspirację dla innych funkcjonariuszy oraz społeczności lokalnej.
Ciekawym aspektem udziału bydgoskich policjantów w „IPA Pochod” był wymiana wiedzy i doświadczeń z innymi funkcjonariuszami. Przed i po samym marszu, nasi policjanci mieli okazję spotkać się z kolegami z innych krajów i dzielić się swoimi doświadczeniami z pracy w służbach mundurowych. Podczas tych spotkań, nie tylko wymieniali się wiedzą i najlepszymi praktykami, ale także wręczali sobie upominki, stanowiące symboliczne gesty przyjaźni i wsparcia.
Tekst i fotografie
Mateusz Gdaniec