Policjanci z dolnośląskiego oddziału Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji IPA pomogli swoim mołdawskim kolegom

303

Pandemia koronawirusa dotknęła cały świat. To czas niełatwy dla każdego mieszkańca Europy, Azji czy Ameryki. Ten okres pokazał, jak w trudnych sytuacjach ważna jest pomoc drugiemu człowiekowi. I właśnie pomocą na międzynarodowym poziomie wykazali się członkowie International Police Association Dolny Śląsk, którzy nie pozostawili bez pomocy obywateli Mołdawii, kiedy Ci po zamknięciu granic utknęli w Warszawie i nie mogli wrócić do swojej ojczyzny. Ale zacznijmy od początku…

Początek pandemii chyba każdy z nas wspomina podobnie. Wszystko działo się w
bardzo szybkim tempie. Lockdown, zakazy, nakazy i zamknięte granice. Nagle, z
dnia na dzień, przyzwyczajeni do swobody podróżowania, musieliśmy odizolować się
od niewidzialnego wroga-koronawirusa. Niestety nie wszyscy przebywali wówczas
wśród swoich bliskich, niektórzy nawet tysiące kilometrów od domu, w obcych
krajach. Ośmioro obywateli Mołdawii przebywających na terenie Polski nagle zostało
odciętych od możliwości powrotu do własnej ojczyzny. Zostali cofnięci z polsko-
ukraińskiej granicy i praktycznie pozbawieni środków do życia, musieli wrócić do
Warszawy. Sytuacja była dramatyczna, zwłaszcza, że wśród potrzebujących pomocy
osób była kobieta w zaawansowanej ciąży. I właśnie w tym trudnym czasie
członkowie IPA pokazali, czym jest prawdziwa, ponadnarodowa przyjaźń, wyciągając
pomocną dłoń swoim pobratymcom znad Dniestru.

Do przewodniczącego IPA Region Głogów Artura Klimczaka zadzwonił jego
mołdawski kolega Mihail Lesnic z IPA Briceni , który poinformował o trudnej sytuacji
jego współobywateli. Nie mogą wrócić do kraju, aktualnie przebywają w Warszawie,
ale ich sytuacja jest bardzo trudna. Ten jeden, krótki telefon, uruchomił całą machinę
pomocy!

Artur Klimczak wraz z zasłużonymi dla IPA Bartoszem Sobotą i Bartłomiejem
Krężelem oraz z członkami IPA Region Wrocław Andrzejem Kamińskim i Januszem
Łuszpakiem postanowili udzielić wsparcia finansowego obywatelom Mołdawii. Z racji
tego, że przemieszczanie się pomiędzy miastami było wówczas ograniczone,
nawiązali kontakt z sekretarzem IPA Polska Ewą Dębowską mieszkającą w

Warszawie, która na miejscu skoordynowała działania pomocowe i przekazała
darowiznę dla nich.Ta pomoc wywołała łzy wzruszenia u mieszkańców Mołdawii,
którym skończyły się wszelkie środki do życia. Pomoc udzielona przez dolnośląskich
członków IPA umożliwiła im przetrwanie kolejnych czterech dni, do czasu otwarcia
korytarza transportowego, a co za tym idzie, powrotu cało i szczęśliwie do
najbliższych.Członkowie IPA Polska, którzy pomogli Mołdawianom, otrzymali
oficjalne podziękowania od Mihaiła Cebotari Prezydenta IPA Mołdawia.

Cała ta sytuacja nie wydarzyłaby się, gdyby nie ciągła współpraca pomiędzy
funkcjonariuszami tych dwóch krajów. Przyjaźń „niebieskich” braci zaczęła się w
zeszłym roku, kiedy to członkowie IPA Region Głogów odwiedzili swoich
mołdawskich kolegów i razem z nimi odbyli podróż po tym malowniczym zakątku
Europy. Wówczas jeszcze nie wiedzieli, że za kilka miesięcy nastąpi kryzys, który
pokaże, jak ważne są więzi zdobyte dzięki międzynarodowej. współpracy pomiędzy
funkcjonariuszami. A wszystko to w ramach idei IPA Servo Per Amikeco czyli
Służyć Poprzez Przyjaźń

Tekst :Krzysztof Marcjan
Zdjęcia Archiwum IPA Region Głogów