W dniu 23 kwietnia 2022 roku, wczesnym rankiem, grupa 48 śmiałków z IPA Region Głogów wyruszyła autokarem z Głogowa w kierunku Gór Stołowych, aby zdobyć ich najwyższy szczyt – Szczeliniec Wielki.
Po przyjeździe na miejsce, trasa na górę okazała się niezbyt trudna ani długa, dlatego na twarzach uczestników nie było widać zmęczenia, tylko szerokie uśmiechy. Po wejściu na górę przywitała nas piękna panorama Karkonoszy, Gór Sowich, Gór Kamiennych oraz Broumovskich Ścian, które można było podziwiać rozkoszując się zimnymi napojami serwowanymi w obiekcie PTTK „Na Szczelińcu”, znajdującym się na wysokości 905 m n.p.m. Po miłych chwilach spędzonych na szczycie, rozpoczęła się podróż na sam dół, która okazała się równie atrakcyjna z uwagi na liczne ciasne przejścia i labirynty wokół obecnych tam ogromnych skał. Na szczęście wszystkim udało się przecisnąć przez wąskie szczeliny i bezpiecznie dotarliśmy do punktu zbiórki, gdzie również można było zakupić liczne souveniry. Następnie udaliśmy się do Kudowy Zdrój, gdzie przespacerowaliśmy się przepięknym Parkiem Zdrojowym oraz zwiedziliśmy samą miejscowość. Kolejnym przystankiem był już sam hotel, gdzie wieczorem przystąpiliśmy do wspaniałej biesiady zakończonej o świcie.
Po krótkiej drzemce oraz wspólnie spędzonym śniadaniu udaliśmy się do Pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim – perły architektury Dolnego Sląska, gdzie w trakcie zwiedzania dowiedzieliśmy się wielu bardzo ciekawych informacji na temat życia i działalności właścicielki pałacu. Następnym przystankiem była Świdnica, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć zabytek z listy światowego dziedzictwa UNESCO, największą drewnianą barokową świątynię w Europie, czyli Kościół Pokoju w Świdnicy, który zrobił ogromne wrażenie na uczestnikach wycieczki z uwagi na przepiękne wnętrze, w którym można było podziwiać wspaniały ołtarz główny, zabytkowe organy, Lożę Hochbergów oraz liczne malowidła, które wypełniały każdy centymetr kwadratowy wnętrza.
Z ciekawostek Kościół ten może pomieścić 7,5 tysiąca osób, a miejsca w ławkach są ponumerowane. Po zwiedzaniu udaliśmy się do do przeróżnych restauracji w rynku miasta, gdzie zjedliśmy pyszne obaidy i na tym zakończyliśmy tą wspaniałą, intensywną, geograficzno – historyczną wyprawę udając się szczęśliwie do Głogowa.
Tekst Marcin Gawlik
Zdjęcia Artur Klimczak
