Wyprawa po Gruzji i Armenii zorganizowana przez IPA Kraków

277

20 września 2019 r, o godz. 23:45, po 3:20 godz. lotu z Kutaisi, 46 Członków i Sympatyków IPA, lądując na lotnisku Katowice Pyrzowice, powróciło z 16 dniowej, bardzo udanej, wyprawy po Gruzji i Armenii zorganizowanej przez „Globtroter Club” IPA Kraków.

Przygotowania do wycieczki rozpoczęliśmy w kwietniu 2018 r, ogłaszając jej program na stronie internetowej IPA Kraków. Zainteresowanie wycieczką było znaczne. Ze względów logistycznych [ pojemność gruzińskiego autokaru który obwoził nas po Gruzji i Armenii ] w wycieczce mogło uczestniczyć tylko 46 Członków i Sympatyków IPA. Byli to Członkowie i Sympatycy IPA z; Chęcin k. Kielc, Krakowa i jego okolic, Łodzi, Nowego Dworu Mazowieckiego, Warszawy, oraz Zakpanego i jego okolic. Trasę naszej wycieczki po Gruzji i Armenii przygotowała i przeprowadziła Kamila Gruszka z Klubu wyjazdowego „Wytwórnia Wypraw” z Warszawy. Na co dzień Kamila jest globtroterką, pilotką wycieczek i dziennikarką [ www.barswiat.pl ]. Od Miszy – kierowcy naszego gruzińskiego autokaru, dowiedzieliśmy się, że wędrując po Gruzji i Armenii pokonaliśmy prawie 4,5 tyś. km. Zwiedziliśmy dwa dumne kaukaskie kraje które jako pierwsze w świecie uznały chrześcijaństwo za religię panującą; Armenia w 301 roku – uczynił to król Tiridates, a Gruzja w 337 roku – uczynił to król Mirian II.

Kraje te łączy również postać twórcy ich alfabetów. W 406 roku ormiański mnich Mesrop Masztoc stworzył od podstaw alfabet ormiański. Mówi się też, że ten sam mnich przyczynił się do powstania alfabetu gruzińskiego. W naszych wędrówkach po Gruzji poznaliśmy zabytki i historię min.; obecnej stolicy Tbilisi, osady Kazbegi położonej na wysokości 1750 m.n.p.m, do której dotarliśmy po słynnej Gruzińskiej Drodze Wojennej. Zwiedziliśmy też XIV wieczny klasztor Samebę [ Świętej Trójcy ] sztandarowy symbol Gruzji położony na wysokości 2170 m.n.p.m który poza przeznaczeniem religijnym służył jako kryjówka w którym ukrywano skarby narodowe Gruzji, twierdzę Ananuri z XVI wieku, Gori – miasto Stalina, Upliscyche, pochodzące z V wieku p.n.e. skalne miasto gdzie mieliśmy koncert pieśni gruzińskich, Mcchety – wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, uzdrowisko Borjomi ze słynnymi wodami mineralnymi i wiele innych ciekawych miejsc …

W Armenii kolebce chrześcijaństwa, krainie tajemniczych chaczkarów oraz mistycznych monastyrów mieliśmy możliwość zapoznania się z zabytkami i historią min.; stolicy kraju Erewania założonego w 782 r, z muzeum w którym zgromadzono najważniejsze zabytki piśmiennictwa ormiańskiego. Jednak największe wrażenie zrobił na nas kompleks pomników Cicernakaberd  „Twierdza Jaskółki” – poświęcony pamięci ofiar ludobójstwa Ormian 1915 roku, który znajduje się na wzgórzu o tej samej nazwie. Ludobójstwo Ormian zostało dokonane na ludności ormiańskiej w Imperium Osmańskim w czasie I wojny światowej, w latach 1915 – 1917. Według współczesnych tureckich obliczeń w latach 1915-1917 zginęło 972 tysiące osób. Wcześniej Turcy przyjmowali, że zginęło 300 tysięcy osób, Ormianie natomiast liczbę ofiar szacowali na 1,5 miliona osób.

Ludobójstwo Ormian jest drugim po Holocauście najlepiej udokumentowanym i opisanym ludobójstwem dokonanym przez władze państwowe na grupie etnicznej w czasach nowożytnych. Jednym z ubocznych skutków tego ludobójstwa stało się powstanie światowej diaspory ormiańskiej. Pomnik składa się z trzech elementów: obelisku o wysokości 44 metrów, dwunastu pochylonych pylonów otaczających kręgiem wieczny ogień oraz ściany pamięci o długości stu metrów z nazwami miejscowości, z których pochodziły ofiary ludobójstwa. W dalszych wędrówkach po Armenii zwiedziliśmy; klasztor Chor Wirap, wybudowany [ ok. 30 km ], od znajdującej się po stronie tureckiej, biblijnej, stale ośnieżonej góry Ararat, mającej 5137m.n.p.m. Zwiedziliśmy także kompleks katedralny w Eczmiadzynie, założoną w 301 r, siedzibę zwierzchników Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego [ odpowiednika Watykanu ]. Tam dowiedzieliśmy się, że kościoły w Armenii, w przeciwieństwie do Polski nie otrzymują żadnych dotacji od rządu na swoją działalność, a wręcz współfinansuję niektóre projekty rządowe.

Wędrówka po Gruzji i Armenii wykazała, że obydwa te piękne kraje łączy ze sobą jednak przede wszystkim umiłowanie życia i wspólnego przeżywania radości. W trakcie biesiady [ supry ] zorganizowanej przez Kamilę, na zakończenie naszej wycieczki stoły uginały się od pysznego jedzenia, a szlachetne trunki – ormiański koniak i gruzińskie wino, a także gruzińska „czacza” umilały pożegnanie. Wycieczka nasza [ niektórzy twierdzili, że „geriatryczna” ] przebiegła w bardzo miłej i przyjacielskiej atmosferze. Świadczą o tym wpisy do prowadzonej kroniki „Książka Żoli”, w której – Misza nasz gruziński Przyjaciel i kierowca napisał – „Kierowca Misza Natenadze. Mam grupę z Polski, bardzo dobrą, świetną. Ludzie są bardzo skrupulatni, lubią imprezować, a współpraca była bardzo miła. 19.09.2019”.

Miło jest mi też poinformować wszystkich, że uczestniczący w wycieczce członkowie Zarządu IPA Zakopane, zauroczeni doskonałym przewodnictwem Kamili – podjęli uchwałę, o zorganizowaniu z jej udziałem kolejnej wycieczki – tym razem do IRANU.

Do ponownego spotkania

Tekst Józek Wójciaczyk

Zdjęcia Jerzy Domański, Józek Wójciaczyk