Prawie 8000 kilometrów zrobili na swoich jednośladach członkowie IPA-Dolny Śląsk, a wszystko to w ramach akcji „W kółko kręcę”. Stowarzyszeni funkcjonariusze wygrali rywalizację w konkurencji zorganizowanej przez Urząd Miasta Wrocławia, która ma na celu popularyzację korzystania z rowerów, jako szybkiej, bezpiecznej i ekologicznej alternatywy dla innych środków transportu. Dolnośląscy „ipowcy” okazali się najlepsi w kategorii „małych firm”(sic!).
Od 1. października aż do końca listopada odbywała się pierwsza edycja rywalizacji rowerowej „W kółko kręcę”. Akcja zorganizowana przez Urząd Miasta Wrocławia miała za cel popularyzować rower jako całoroczny środek transportu, z którego warto korzystać nie tylko w lecie, ale również w porze jesienno-zimowej. W szranki o tytuł mistrza stanęli również członkowie IPA-Dolny Śląsk, którzy rywalizowali z ponad 1000 innych cyklistów. Ich zmagania rejestrowane były przez zainstalowaną przez każdego z uczestników smartfonową aplikację, mierzącą pokonywane na jednośladach odległości.
Uczestnicy akcji pokonali łącznie 316 000 kilometrów, czyli dystans umożliwiającą ośmiokrotne okrążenie globu! Niemały wkład w ten wynik mieli dolnośląscy „ipowcy”, którzy wykręcili prawie 8000 kilometrów (dokładnie 7 895,36 km), co dało im zwycięstwo w kategorii „małych firm”. A jeśli przedstawić to bardziej obrazowo, to odległość pokonana przez funkcjonariuszy z Dolnego Śląska umożliwiłaby nie tylko dojechanie z Wrocławia do Ułan Bator, ale również kilka dodatkowych rund wokół mongolskiej stolicy.
Podczas uroczystej gali wręczenia nagród, która odbyła się we wrocławskim Aquaparku, członków Stowarzyszenia reprezentował Bartłomiej Majchrzak. Sam prezes miał też osobisty wkład w osiągnięty, zwycięski wynik. Dolnośląscy członkowie IPA otrzymali drobne upominki, jednak nie to było najważniejsze. Dzięki pokonanym przez wszystkich uczestników kilometrom zaoszczędzono 41 395,65 kg CO2, a także przekonano wiele osób, że rower jest świetnym środkiem transportu, dzięki któremu można podróżować szybko, bezpiecznie i z pozytywnym wpływem nie tylko na środowisko, ale również własne zdrowie.
Krzysztof Marcjan
